wtorek, 3 marca 2015

Sobota w Sobocie. I Napachaniu.

Ostatnie dwie soboty spędziliśmy w towarzystwie najbardziej pozytywnych osób, które znamy na korcie do squasha w Centrum Tenisowym w miejscowości Sobota.  Sam squash to ciekawa rzecz i naprawdę dobra rozrywka,  zwłaszcza jak się tylko, jak część z nas, w tym piszące te słowa, kibicuje i nie ryzykuje osobiście utratą zdrowia lub życia:-) A Centrum jest bardzo profesjonalnie zorganizowane, ma w sumie 28 kortów do squasha i tenisa, jak głosi strona internetowa, strefy wypoczynku: Wellness i Stretching, szatnie, wypożyczalnię sprzętu i całkiem sympatyczną kawiarnię, w której serwowany jest m.in. bardzo dobry sernik i jajecznica, które zostały przetestowane przez część naszej ekipy odpowiedzialną za niestety niedocenione wsparcie i doping (zwane przez złośliwych "szyderą"), podczas gdy reszta ze zdumieniem boleśnie odkrywała, że posiada mięśnie, o których istnieniu nie miała wcześniej pojęcia. Polecamy!


























Po intensywnych doznaniach sportowych przyszedł czas na regenerację sił i posiłek. Wówczas, po pierwszej wizycie w Sobocie, nasz kolega zaproponował wypad do pobliskiego Napachania. Znaliśmy miejscowość, w której już kiedyś odwiedziliśmy zrujnowany pałacyk o oryginalnych kształtach. Nie wiedzieliśmy jednak, że znajduje się w nim niewielka, ale bardzo miła restauracja pod szyldem "Jaśkowa Zagroda". Okazało się, że ma świetny sielski wystrój i serwuje bardzo dobre nieprzekombinowane dania kuchni polskiej. Dla zainteresowanych adres internetowy: http://www.jaskowazagroda.pl/  A coś więcej o Napachaniu postaram się napisać wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz